Nic nie dzieje się bez przyczyny. Moja przygoda zaczęła się od zwykłej pomyłki ale to właśnie ona otworzyła mi drzwi do kolejnej podróży jaką była Sri Lanka. Żaneta Żancia albo przez niektórych zwana królową matką zrobiła wszystko abyśmy czuli się zaopiekowani w każdych trudnych chwilach. Zmęczeni trudami podróży dostawaliśmy kokosy aby wyrównać poziom elektrolitów . Prowadziła nas wraz z Chalą Tours przez trudne szlaki z uśmiechem i silą spokoju. Pozwoliła nam zasmakować ajuwerdy i zawsze była tam gdzie sytuacja tego wymagała. Myślę ze jest to Anioł którego szelest skrzydeł nikomu nie przeszkadza a team z Chalą tworzy piękną historię podroży, która pozostanie w naszych sercach

Możesz również cieszyć się: